Operator sieci T-Mobile dla każdego, kto skorzysta z systemu przedsprzedaży ma specjalny dodatek darmowy, w postaci smartwatcha Samsung Gear Fit. Jest to tak naprawdę dodatek do smartfona, który umożliwia uzyskiwanie powiadomień. Wersja Fit zawiera dodatki, które mają ułatwiać wykonywanie ćwiczeń sportowych, chociażby poprzez monitorowanie pracy serca.
Samsung Galaxy S5 wyposażony został w ekran dotykowy o przekątnej 5,1 cala i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, procesor Qualcomm Snapdragon 801 o częstotliwości 2,5 GHz, 2 GB pamięci RAM, 16 GB pamięci flash, aparat cyfrowy o rozdzielczości 16 megapikseli, kamerę internetową o rozdzielczości 2 megapikseli, a także modem 4G LTE, A-GPS+GLONASS, kontroler Wi-Fi i akumulator o pojemności 2800 mAh.
Czy to prawda i już niedługo będziemy mogli wszyscy pojeździć na deskolotkach niczym Marty McFly w Powrocie Do Przyszłości? Tony Hawk wraz z Christopherem Lloydem starają się nas przekonać, że to możliwe prezentując wynalazek HUVr, który lata niczym w Back To The Future. Tak bardzo bym chciał uwierzyć. :D Niestety film to żart, a poniżej mamy wytłumaczenie jak został nagrany film.
Kończy się rok 2013 i nadal nie widzę nastolatków latających na deskolotkach, a samochody nie potrafią wzbijać się w powietrze. Gdzie moja wymarzona przyszłość, Zemeckis?! Otóż całkiem możliwe, że szykuje ją Amazon (firma dostawcza), który w ciągu kilku lat zamierza zacząć dostarczać nam gry (i inne niewielkie przedmioty) za pomocą dronów.
W wywiadzie dla 60 Minutes Jeff Bezos oświadczył, że Amazon pracuje nad nowym sposobem dowożenia przesyłek do klientów - wyposażonym w osiem śmigieł miniaturowym helikopterem, który w ciągu pół godziny dostarczy przedmiot poniżej określonych wymiarów w promieniu 15 kilometrów.
Działanie urządzenia jest dość proste - przy zamówieniu wprowadzamy nasze położenie, a dron znajduje nas za pomocą GPS i zostawia paczuszkę pod drzwiami. Wy też wpadliście zapewne na całą masę nadużyć i potencjalnych problemów, jakie wiązać się mogą z takim wynalazkiem - od kradzieży po chmary trutni atakujące jeden adres - na razie nie ma jednak powodów do obaw, w dalszym ciągu mowa bowiem o przyszłości. Jak mówi Jeff Bezos, nawet jeśli firma wyrobi się do 2015 roku z wczesną fazą projektów, w jakiej znajduje się w tej chwili Amazon PrimeAir, trzeba będzie poczekać kolejne kilka lat zanim pomysł wejdzie w życie. Może do tej pory otwarty zostanie polski oddział firmy?
Bezos zapewnia też, że nie jest to jeden z patentów, które różne firmy lubią sobie “zaklepywać” tylko po to, by nigdy do nich nie powrócić - oni naprawdę nad tym pracują i naprawdę zamierzają to wprowadzić. Do tego czasu pozostaje nam podziwiać film przedstawiający, jak wyglądać będzie taka dostawa:
"The Movie" - nowy film Lego. W kinach juz sie pojawił. Teraz możecie obejrzeć krótki zwiastun.
Kosztująca 15 milionów dolarów maszyna stanie w
zupełnie nowym laboratorium, które ma powstać w należącym do NASA Ames Research
Center. A będzie to komputer D-Wave
Two - druga iteracja urządzenia kanadyjskiej firmy D-Wave.
D-Wave swoje pierwsze komputery prezentowało kilka lat temu,
lecz naukowcy nie byli przekonani, że one naprawdę działają. Tym bardziej, że
D-Wave porzuciło standardowy model bramki
logicznej - gdyż bardzo trudno jest w nich utrzymać kubity (kwantowe bity) w
ich kwantowym stanie - spontanicznie dochodzi do dekoherencji i zachowują się
one jak klasyczne bity - przyjmują stan 1 lub 0.
D-Wave Two nie jest klasycznym komputerem
kwantowym, jaki nadal badacze na całym świecie próbują stworzyć. Nie zachodzi w
nim proces kwantowego splątania, lecz stosowane jest tak zwane kwantowe wyżarzanie - posiada on
specjalny algorytm potrafiący z przestrzeni alternatywnych rozwiązań wybrać
najlepsze - w czasie dużo krótszym niż w klasycznych komputerach.
Kwantowe wyżarzanie umożliwia efekt
zwany tunelowaniem kwantowym ,
dzięki któremu poszczególne kubity są ze sobą połączone - niejako zdają sobie
świadomość z tego jakie procesy zachodzą w pozostałych.
Jako standardowy przykład problemu
rozwiązywanego przez taki komputer dużo szybciej jest zagadnienie
optymalizacyjne zwane problemem
komiwojażera. Wygląda ono tak, że komiwojażer musi odwiedzić określoną
ilość miast, a oprócz ich położenia znany jest czas, odległość i koszt podróży między nimi. Mając dany
punkt startowy A i punkt końcowy B trzeba wyznaczyć najbardziej zoptymalizowaną
trasę (innymi słowy minimalny cykl Hamiltona w pełnym grafie ważonym).
Komputer D-Wave może porównać
wszystkie możliwe rozwiązania problemu naraz zamiast po kolei przechodzić przez
każde oceniając jego właściwość, dzięki czemu jest on rozwiązywać podobne, lecz
nieskończenie trudniejsze, realne problemy dużo szybciej niż klasyczne
komputery.
piątek, 10 stycznia 2014
Xbox one vs PS4
Xbox One nie wymaga stałego
połączenia z siecią, tutaj mała uwaga, po zakupie konsoli
takie połączenie będzie musiało zostać wykonane w celu update’u systemu, ale
tylko raz. Potem już hulaj dusza, piekła nie ma.
Będzie
można swobodnie handlować grami używanymi,
tak jak ma to miejsce w tej chwili na X360. (Nie będzie można się dzielić
cyfrowymi wersjami gier z tego powodu jak to było w planach).
Xbox
One nie posiada blokady regionalnej, będzie można grać w gry
zakupione na różnych kontynentach na różnych wersjach konsol.
Wcześniej
MS potwierdził, że Kinecta będzie można w dowolnym momencie wyłączyć oraz grać
bez jego udziału.
W
związku z powyższymi doniesieniami, rywalizacja między PS4 a Xbox One nabiera
rumieńców. W tej chwili jedyną różnicą jest moc urządzeń, PS4 tutaj
góruje, oraz cena, różnica 100 dolarów amerykańskich. Zatem wszystko rozegra
się tak naprawdę na poziomie dostępnych gier i oferowanych obok usług, taka
bezpośrednia konkurencja jest dla konsumentów bardziej korzystna.
Porównanie:
Exy na Xbox One: Ryse, Dead Rising 3, Killer Instinct,
Quantum Brake, HALO 5, Project Spark, Titanfall, Forza Motorsport 5, Sunset
Overdrive.
Exy na PS4: Killzone Shadow Fall, Knack, inFamous
Second Son, DriveClub, The Order 1886, Deep Down.
Werdykt:Patrząc obiektywnie wydaje mi się, że
Xbox One posiada lepsze tytuły ekskluzywne niż PS4, nie oznacza to, że PS4 w
tym segmencie ssie o nie! Ale wolałbym na pierwszym miejscu zagrać w Ryse, Dead
Rising 3 niż np. w Killzone czy The Order, do tego dochodzi świetny Quantum
Brake od twórców Alana Wake’a. Titanfall wydaje mi się bardziej dynamiczny niż
Killzone ale gorszy graficznie, Forzy nie można bezpośrednio porównywać z
DriveClub. Jestem świadom mojej opinii, proszę ją uszanować, tutaj niestety
minimalnie prowadzi Xbox One, na tę chwilę, ponieważ Sony ma w zanadrzu jeszcze
25 tytułów Ex na PS4 ( wciągu roku zobaczymy jeszcze 15 oprócz tych co są
zapowiedziane, z czego 12 to nowe marki) oraz jak wiemy ostateczny werdykt
wydaje się po zrecenzowaniu gier.
Moc
sprzętu:
PS4posiada wydajność 1.84 TFLOPS, Xbox One
1.24 TFLOPS. To oznacza, że na konsolę PS4 będą wychodziły lepiej wyglądające
gry, będzie więcej efektów, przeciwnicy będą bardziej inteligentni itp. Xbox
One ma taki problem, że deweloperzy mogą skorzystać z mocy chmury ale przy
usunięciu wymaganego stałego połączenia z siecią wątpię aby twórcy zdecydowali
się na użycie tej funkcji w praktyce aby gracze nie posiadający łącza
internetowego nie poczuli się skrzywdzeni. To oznacza, że różnica w mocy będzie
widoczna ale raczej tylko przy grach typu Exclusive, gry multiplatformowe będą
dostosowywane do wydajności słabszej konsoli, szkoda ale tak niestety będzie.
Nie ma co załamywać rąk, PS4 jest mocniejsza i jest to dobra dla nas wiadomość.
Obie
konsole posiadają podobne funkcję, z tym, że Xboxa można kontrolować głosem,
póki co PS4 nie. Udostępnianie, funkcję społecznościowe i dostępność innego
rodzaju treści jest praktycznie identyczna.
Kontroler:
Dualshock
4 VS Xbox One Pad, tutaj w zasadzie można by rzec, że o „gustach się nie
dyskutuje”. Każdy z tych kontrolerów jest wygodny i nie ma sensu ich
porównywać, jedyną różnicą jest posiadanie innych funkcji. Dualshock 4 ma
dotykowy panel i głośnik, Xbox One Pad ma spusty które stawiają opór.
Cena:
100
dolarów różnicy…
piątek, 8 listopada 2013
Microsoft kupił kawałek Nokii, konkretnie dział telefonów. Za 7,2 miliarda
dolarów
Ponad 5
miliardów euro zapłacił Microsoft za dział telefonów komórkowych Nokii. Fińska
firma, która niegdyś rządziła rynkiem, dzisiaj ustąpiła pola Apple, Samsungowi
czy HTC. - To wygrana dla wszystkich: pracowników, udziałowców i konsumentów - twierdzi CEO
Microsoftu Steve Ballmer.
Kiedyś Nokię miał każdy z nas. Fiński potentat przez długie
lata dominował na rynku komórek i to właśnie Nokia wyznaczała kolejne trendy w
telefonii. Kiedy jednak pod strzechy trafiłysmartfony, Finowie zaspali i… przegrali wyścig o klienta.
Samsung, Apple czy HTC w wyścigu o klienta wyprzedziły Nokię o kilka długości.
Nokia
chciała w ostatnim czasie nadrobić te zaległości, wypuszczając telefony Lumia i
współpracując właśnie zMicrosoftem-
i wspierając system Windows 8. To jednak nie przyniosło spodziewanych
rezultatów i gigant z Redmond po prostu kupił dział komórek Nokii. Za jedyne
7,2 miliarda dolarów.
Do MS
przejdą, tym samym, aż 32 tysiące pracowników Nokii. - To wielki krok w
przyszłość i wygrana zarówno dla pracowników, udziałowców, konsumentów, jak i
obu firm - mówił po ogłoszeniu decyzji o kupnie Steve Ballmer, obecny CEO
Microsoftu, który niedawnooświadczył, że idzie na
emeryturę.
Na
fuzji, wbrew pozorom, może skorzystać nie tylko Nokia - ale i Microsoft. Bo o
ile ta pierwsza po prostu zaspała i nie odrobiła strat na rynku mobilnym, o
tyle Windows Microsoftu próbuje już od jakiegoś czasu wziąć dla
siebie kawałek mobilnego tortu - ale wciąż przegrywa z Androidem i iOS. To
niewątpliwie jedno z najciekawszych przejęć w branży technologii w 2013 roku.